Matinee

V jak Vilo

No właśnie podobno nigdzie jeszcze tej płyty nie ma, nie wyrobili się z dystrybucją Razz

Daria

Na merlinie jest Very Happy

Cena nawet, nawet Very Happy

Wiecie, Pan z Empiku mnie oświecił Very Happy

(sorry, nie moge sie powstrzymac Laughing

)

crazy_witch

Przypadkiem ten fajny pan, czy panowie z Empików mi się już mylą? Oo"

Daria

Tak ten fajny pan z mojego empiku. Bo był jeszcze fajny panz empiku krawkowskiego (wszystkich chętnych do poznania tej niezwykłej historii zapraszam do dziewczęcego działu gdzieś tam to jest Laughing

) Mój specjalny wysłannik pojechał dzis do empiku może bedzie...

Impuls

a chyba puszczali ich dziś w krakowskim Empiku Laughing

spędziłam tam prawie 3 godziny czytając książkę i chyba ich puszczali a jak wychodziłam to leciało Gimmy More czy jakoś tak tej słynnej "piosenkarki" Laughing

uh dobrze że już wychodziłam ... Laughing

Daria

Daria

Nareszcie mam płytę Very Happy

Ku mojemu zdziwieniu z piosenek zawartych na krążku słyszałam tylko połowę. Oczywiście to dobrze, bo dodając do kawałków nowych, nowe wersje znanych mi piosenek, otrzymałam płyte całkowicie świeżą, a obawiałam się, że będzie to tylko, "tylko", zbieranina znanych utworów, zapakowanych w pudełeczko (btw. gustowna okładka Very Happy

słowo gustowna pasuje tu idealnie Wink

fajne pastelowe kolorki ). Wyscigi - mocny opener. Świetny tekst, ale o tekstach potem. No ogólnie Wyścigi sa takie.. Muchowe.. typowe Muchy. Raczej nie zaskakuje, ale to oczywiscie nie jest wada, na zaskakiwanie czas przyjdzie na drugiej płycie. Piosenka number 2 - Fototapeta. Najbardziej Franzowy kawałek chłopaków Cool

Nic dodac nic ując Very Happy

Najważniejszy dzień... Powiem tylko, że wolałam wcześniej znaną mi wersję - bardziej surową. Troszke się zawiodłam. Jedynie refren jest lepszy. Galanteria - kawałek kultowy. Doznałam przy skrzypacach. Cytując któregoś z forumowiczów "prawdziwy muzyczny orgazm".O ile wczesniej troszke sie uprzedziłam do tego utworu, to teraz jak najbardziej jestem za. I jeszcze ta "boazeria" dodana do tekstu Very Happy

Miasto Doznań nie zmieniło sie, ta sama wersja co na pierwszej częsci Offensywy. No co mozna powiedziec? Jak dla mnie jedna z lepszych piosenek wydanych ostatnio w Polsce Very Happy

Zapach Wrzatku to dla mnie przede wszystkim wokal... Rozpływam się chyba Embarassed

Brudny Śnieg - prawdziwy popis instrumentalny. Przede wszystkim brawa dla Waliszewkiego. Świetny kawałek, dopiero go poznałam i urzekł mnie od pierwszych sekund co się nie zdarza często Very Happy

Pięc po wpół najmniej mi podchodzi... albo się przekonam, albo bedzie to kawałek przy którym będę wciskac "next". 21 dni, fajnie podrasowane, ale mogło jednak zostac po staremu. Strasznie przeszkadza mi to wyciągniete "niiiiiic". Górny taras, Terroromans duzo sie nie zmieniły. Swietne Very Happy

I teraz 111. Kawałek którego sie obawiałam, nawet ą ę Borys zjechał delikatnie. A tu jakie zaskoczenie Very Happy

Dla mnie najlepszy kawałek płyty. Opinia, że ta piosenka "psuje nastrój płyty" jest smieszna. Ten utwór to jeden wielki nastrój. Przypomina mi sie troche sytuacja z Acrobatem Maximo Park. Zupełnie inny klimat niż reszta, przez częśc słuchaczy nie zrozumiana, a przez innych ubóstwiana. Jak dla mnie 111 jest "solą tej płyty" Laughing

Świetny początek, cisza, zmiana tempa i zakończenmie w stylu Something Like Elvis. Piekne.

Podsumowując, jestem mile zaskoczona. Wiedziałam, że bedzie ok, ale nie spodziewałam sie aż tylu zaskoczeń. Na szczęście chłopaki się postarali. No i teksty. Do złotej, tekściarskiej dwójki polskiego muzycznego szołbizu dołączył Wiraszko. Niezły wyczyn, po debiucie byc juz na poziomie Rojka i Nosowskiej. I nie przesadzam tutaj, teksty są na najwyzszym poziomie. Literackie a zarazem przystepne. Metaforyczne i proste. Bez wątpienia mamy do czynienia z, w chwili obecnej najlepszym polskim zespołem. Jeszcze nie prześcignęli Myslo, ale biorąc pod uwagę, że to dopiero ich debiut, radze roczną przerwe chłopaków z Mysłowic przedłużyc o kilka lat. Hey chyba troszke sie wypalił... Unplugged jest świetne, ale składa się ze starych kawałków... Kazik to jednak inna historia, raczej z Muchami konkurowac nie może. Tzn. Muchy nie moga konkurowac z nim. Słuchając Terroromansu, znalazłam tez odpowiedź na pytanie czemu Dejnarowicz odszedł z Carsów. Otóż moi drodzy, uczeń przerósł mistrza.

Impuls

tak się zastanawiam czy iść na ich koncert ( 15.12) bo teraz sobie tak ich słucham na laście i dochodzę do wniosku, że przyjemna muzyka Razz

Daria

W piatek pierwszy raz mogliśmy usłyszec koncert Much w nowym składzie, na basie Maciejewskiego zastapił Tomek Skórka, a Piotr wziął się za druga gitarę. Bardzo fajne brzmienie. Wstep do Galanterii zajebisty Smile

Troche nie rozumiem, czemu skład zmienił się teraz, a nie przed wydaniem Terroromansu, ale mam nadzieję, że wyjdzie to chłopakom na dobre.

Chciałaby, zobaczyc minę zaspołu, gdy podczas Galanterii wleciało na scene serce z biszkoptu Very Happy

V jak Vilo

^^ czemu teraz a nie wcześniej ? Bo w studiu można spontanicznie podrasować kawałki korzystając z okazji i jeden basista może najpierw nagrać linię basową a oddzielnie klawisze, a następnie to zmiksować w jedno. Na koncercie w 3 osoby byłoby to raczej trudne Smile

Słuchałem tej audycji niestety jakość transmisji bardzo niesatysfakcjonująca a specjalnie zarezerwowałem wieżę na ten czas, wyszłoby na to samo gdybym słuchał streamu z internetu Confused

I nie rozumiem czemu na wszystkich forach podniecają się wstępem do Galanterii, czysta zrzynka z Sonic Youth '95-'98, zwykłe szarpanie strun na wyższych dźwiękach, tylko u SY pasowało to do reszty piosenki.

Daria

Forum Porcysia, wątek "kim chcecie zostać jak dorośniecie?":

"Borysem Dejnarowiczem

–student II roku porcysa, 2/1/2008 10:12"

Vilo, to Ty?

V jak Vilo

^^ niestety, ja dopiero po I roku Stylusa, ale mi wydział zamknęli Sad

sorry, ale jak na razie to ktoś inny ma tu bardziej porcysowe podejście bezwzględnie ciesząc się nawet tym, że jednemu z lepszych polskich zespołów na koncercie w radiu zaczął piec nawalać i sobie szarpali jedną strunę przed zagraniem ostatniej piosenki tym samym powtarzając opinię, którą ktoś zdaję się zapoczątkował na gronie jakiż to zajebisty wstęp Smile

V jak Vilo

[link widoczny dla zalogowanych]

tak a propos Much jeżeli ktoś jeszcze nie słyszał. kawałek stary jak świat, ale jary a mianowicie "zapach wrzątku" z gościnną wstawką ziomka Afrojaxa. oraz zdaje się na klawiszach pana Borysa Razz

crazy_witch

Mam ich płytę, mam ich płytę! Very Happy

Przyyyjemne i w tym zacnym, zaprawdę znającym sie na rzeczy gronie (poważnie mówię, piszę(?)) więcej nie powiem, bo i tak wyjdzie, że się nie znam. Wink

Szkoda, że na płytkę nie weszło "nie mów", wiem, wiem, łatwe, nieskomplikowane, bardzo w moim stylu tym samym. Twisted Evil

V jak Vilo

^^ ja żałuję, że nie wyszło "Dzwonię" jako jakieś intro Smile

jakby tam przerobić tekst na realia internetowe to mógłbym się bardzo utożsamić Razz

crazy_witch

A to się chyba nie miałam przyjemności zapoznać....*wpisuje na dłuuugaśną listę*

Daria

a ja żałuję Big City Girl mam wielka słabośc do tego kawałka Wink