Matinee

V jak Vilo · Wysłany: Pią 19:00, 10 Mar 2006 Temat postu:

^^ ja też nienawidzę swojej klasy bo jest tam jeden osobnik któremu aż czasem życzę by się stało coś strasznie przykrego (albo śnię że go dźgam nożem) Laughing

hmm... byliśmy na filmie o papieżu... fakt, nudny... polsko-włoska wersja była lepsza... w tym filmie nie było żadnych emocji... jedyny plus to Jon Voight Wink

Impuls · Wysłany: Pią 19:01, 10 Mar 2006 Temat postu:

a ja kilka dni temu byłam strasznie wkurzona
złożyło sie na to kilka rzeczy, nawet nie pamiętma jakich

a co do filmu o papieżu to też jestem wkurzona ale dlatego, ze na niego nie idę, przepadłyby mi lekcje a tu gówno!!

mało osób z klasy chce iść,
są takie bzdurne przepisy że albo wszyscy idą( można pominąc najwyzej 3 osoby) albo nie idzie nikt Evil or Very Mad

a naprawdę chciałabym oglądnąć ten film...

Digsy · Wysłany: Pią 19:10, 10 Mar 2006 Temat postu:

a ja nie

bo mi ten aktor na papieża nie pasuje

"karol" był piękny

ale ten.. nie widzi mi sie... nie chce tego oglądać

Eilee · Gość

Jon Voight był bardzo realistyczny i widać, że bardzo przeżył tą rolę i przyłożył się do niej.

Mimo to film jest niestety strasznie patetyczny, pełen przesłań dla każdego z nas (nawet do picia jabola wynalezli odpowiednio piękną metaforę i radę na życie).
Ale końcówka... OMG, jak ja ryczałam. Ostatnie 5, może 10 minut... Mniej więcej od Ostatniej Drogi Krzyżowej... ych.

V jak Vilo · Wysłany: Pią 20:55, 10 Mar 2006 Temat postu:

^^ obok mnie Ewa Z ryczała caly film Razz

a z drugiej strony mój znienawidzony Łakomiec któremu życzę wszystkiego najgorszego, miał dziwne komentarze i się śmiał Confused

Eilee · Gość

Nie wiem jak mogła ryczeć CAŁY film.

Chyba, że nad jego rezyserią i scenariuszem. O to, to tak.

A z czego się śmiali konkretnie?

V jak Vilo · Wysłany: Pią 21:15, 10 Mar 2006 Temat postu:

^^ z tekstów papieża Razz

debil skończony... serio... czasem życze mu żeby mu się stało to co mi z tym samochodem Rolling Eyes

i z tej gleby, ale z tego się wszyscy śmiali Smile

ciumok · Gość

Ja patrzę tutaj na JP2 jako na postać historyczną, bo wagi emocjonalnej do niego nie przywiązuję. Voight nieźle naśladuje jego ruchy, ale po za tym to nie wiem co robi nadzwyczajnego. I ten film jest żałosny. W amerykańskiej wersji Gierek podpisywał Porozumienia Sierpniowe, bo jest bardziej znany Amerykanom... Tragiczne:\ Cary Elwes jest lalką, która gdy się zwraca do kogoś musi najpierw poinformować go jak ma na imię... No i to przejście z Elwes'a w Voighta. Boże, jak ten wybór na papieża go postarzał, zauważyliście? Razz

V jak Vilo · Wysłany: Pią 22:19, 10 Mar 2006 Temat postu:

^^ w ogóle Elwes nie pasował do tej roli Rolling Eyes

heh... jakby cię na papieża wybrali to też byś zsiwiał i wyglądał jak Jon Voight Laughing

Królowa śniegu · Wysłany: Sob 15:27, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ja filmu nie widziałam.Ale zapewne nas na niego wyciągną.

Eilee · Gość

te ciumok jak chcesz to ja cię mogę zrobić papieżem. w końcu po coś opanowałam ten świat Laughing

chyba, że zrobimy vilusia 69 (jak to rzymskimi zapisac Neutral

?)

ciumok · Gość

Viloran LXIX chyba... Ja papieżem nie będę. Przecież ja jestem boski... Tzn., że już jestem Bogiem. Smile

V jak Vilo · Wysłany: Sob 17:58, 11 Mar 2006 Temat postu:

ooo... to ja będę podlegać zaraz pod ciumokiem Laughing

przy czym ja jestem nowoczesny i nie jestem zagorzałym zwolennikiem tradycji i jako papież znoszę numerację rzymską... od teraz jestem vilo69 Cool

Impuls · Wysłany: Śro 18:25, 15 Mar 2006 Temat postu:

vilo666

Impuls · Wysłany: Pią 19:13, 17 Mar 2006 Temat postu:

widziałam już film
"Karol..." byz zdecydowanie lepszy
ogólnie film to taka kronika, kalendarium z urywkami z jego życia, żadko ten film wzrusza jak to było w przypadku "Karola..."
John Voight rzeczywiście świetnie wcielił się w swoją role, tylko nie podobała mi się ta zmiana
Cary Elwes grał Wołtyłę jeszcze na konklawe ale jako papież ukazany jest już Voight
taka nagła zmiana a 5 minut!!
poza tym film ujdzie, ale trzeba jeszcze poczekac na film z prawdziwego zdarzenia

ciumok · Gość

Eilee · Gość

Hm w naszym yyyy LARPie (takim dość amatorskim) jestem boginią Elbereth (Panią Świata) w ciele Półelfa o imieniu Po-Prostu-Eilan.

Viluś LXIX - pierwszy papież, który nie został wybrany przez konklawe.