Matinee

ciumok · Gość

A ja założyłem Threada, ale uważam, że The Verve są lepsi. Razz

Naprawdę.

Impuls

nie znacie się i tyle Razz

nie rozumiecie ich
rozumiem,ze można bardziej lubic The Verve ale uwazać że są lepsi??
SĄ świetni to prawda, ale Radiohead sa lepsi
naprawdę Laughing

no nic, gadam jak dziad do obrazu Razz

ciumok · Gość

Najlepsze jest The Clash, a reszta może im naskoczyć.

Impuls

raczej The Beatles jakby co Razz

ciumok · Gość

Nie, The Beatles na drugim miejscu. Na trzecim The Who.

Impuls

no i Pink Floyd Razz

ale tak naprawdę u każdego inaczej by ta lista wygladała

V jak Vilo

Impuls

zwykle tam jest ale tak nie powinno być
bo nawet jeśli kogos bardzo lubisz to on wcale nie musi być najlepszy Razz

trzeba doceniać muzykę, za ktorą się nie przepada Embarassed

Digsy

ależ ja doceniam!! Very Happy

i radiohead mają w dorobku zabójcze płyty

i ogólnie oba zespoły mają podobny styl

ale dwa albumy the verve to prawidziwe killery

na ich podstawie można uczyć w szkole i muzyki i poezji, ot co!

Impuls

no ale tu akurat mi nie chodziło o The Verve i Radiohead Laughing

mówię tak ogólnie Razz

V jak Vilo

teraz to się wykręcasz Laughing

Nanao

A ja sie nie zgadzam z tym ze trzeba szanowac muzykę, za ktora nie przepadamy Razz

Bo jak tu szanowac wytwory komercji typu Tokio Hotel, ktorzy nie maja w sobie nuty prawdziwości.
Albo ludzie najeżdzają na mnie bo nie szanuje hip hopu. Mowia ze jak moge nie szanowac chociazby Paktofoniki, ktora ponoc jest przełomowym "składem".
Tylko ze dla mnie to nic nie znaczy bo jak nie lubie całego hip hopu (ale lubie ragamuffin Razz

) to czemu mam szanowac jakies zespol ktory zrobil cos co kompletnie nic dla mnie nie znaczy, nie obchodzi mnie bo dla mnie hip hop nie jest pełnoprawną muzyką. Jak mam uważać za przełomowe coś, co w mouim przekonaniu wcale takie nie było?
Niech sobie szanują Ci, ktorzy lubią, doceniają hip hop. Bo te "muzyke" mam gleboko w dupie Rolling Eyes

AMEN XD
EDIT: chcialam jeszcze dodac, ze to ze nie szanuje muzyki, nie znaczy ze nie szanuje fanow. Mam paru dobrych znajomych ktorzy sluchaja HH i wbrew pozorą to są super ludzie, z którymi przeprowadzilam juz wiele dyskusji na ten temat.

Impuls

widzisz, ja też nie potrafię uszanować hip-hopu, dla mnie ta "muzyka" to kompletne dno, ale myśle że to jest ważne, aby poznać czy coś jest dobre czy nie, nawet jesli tobie się to nie podoba
to trudne, wiem i trochę zakręcone Razz

ale na przykład podziwiam Alicię Keys, za jej głos, nawet trochę za muzykę, która nie jest tak bardzo banalna od innych wykonawców r'n'b
a co do hh to się chyba nigdy nie przekonam Wink

a Tokio Hotel??to komercyjne gówno i tyle!! Laughing

Nanao

Ja wiem, sluchalam hip hopu, jak bylam mala to mi sie nawet podobalo, ale dojrzalam i..i tyle XD
Alicia Keys ma genialny głos i to trzeba przyznać Razz

Impuls

potrafie uszanować chyba każdy rodzaj muzyki oprócz hh, no i jescze dorzucilabym tu disco i house( choć dla mnie to to samo Razz

)
ale wole się w te inne rodzaje nie wsłuchiwać Razz

no ale Alicia, fakt: respekt dla niej

ciumok · Gość

A ja jestem waszym przeciwieństwem. Keys nie lubię i nie szanuję, ale mam inne zdanie na temat hip-hopu. Oczywiście Paktofonika nie jest przełomowa i przełomowa to może se kurwa być dla śmietanki towarzyskiej osiedla Ostrobramska (największe blokowicho Warszawy, coś na kształt krakowskiej Nowej Huty)... Smile

Ale ten gatunek opiera się na kulcie słowa, ma coś do przekazania, jakieś treści. Ja osobiście oczywiście nie słucham bo mi nie podchodzi taka forma przekazu, ale szanuję takich gości jak Kaliber 44 czy OSTR, który zresztą jest bardzo utalentowanym i świetnie wykształconym muzykiem (bodajże jakąś wyższą uczelnię muzyczną na skrzypcach zrobił), który ma inteligentne teksty i nawet dobrze się bawiłem rok temu na Heinekenie na nim. Trzecim wykonawcą, którego lubię w ten sposób jest Łona, którego szanuję i czasem fajnie jest go posłuchać. Sęk w tym, że dzisiaj zalewa nas komercjalny hip-hop, gdzie chłopaki z osiedla udają, że mają wyczucie do bitów (strasznie nie lubię tego słowa), zapodają pseudometafory i pseudoprzesłania i pierdolą tak szacowny gatunek. Ja tych wykonawców polubiłem już gdy słuchałem takich zespołów jak Oasis, The Clash, The Libertines czy Franz Ferdinand. Szkoda, że w naszym kochanym kapitaliźmie poznajemy ten gatunek od tak chujowej strony, a naprawdę ma co pokazać.

Impuls