Matinee

Pit.R

POSTANOWIŁEM ZAŁOŻYC TEN TEMAT
BO DLA MNIE OSOBIŚCIE INTERPOL JEST JEDNYM Z LEPSZYCH ZESPOŁÓW, JAKIE POJAWIŁY SIĘ W XXI WIEKU!

A Poznałem ich dokładnie 4 lata temu...
Jest rok 2002 - począek października siedzę w swoim pokoju w radiu leci audycja Pawła Kostrzewy Trójkowy Ekspres. Nagle Paweł puszcza nowy zespół, który nie dawno do niego dotarł. Nazywa się INTERPOL a utwór, który puścił to PDA. I właśnie tutaj zaczyna się moja przygoda z zespołem INTERPOL. Utwór, o którym wyżej wspominałem a właściwe jego pierwsze 3 minuty nie wywarły aż tak wielkiego wrażenia na mnie. Oczywiście bardzo mi się podobały te trzy minuty ale myślę ze fenomen tej piosenki jest zawarty wtedy gdy po 3minutach piosenki po drugim refrenie samotnie i emocjonalnie gra gitara Daniela Kessler'a , a bas Carlos'a Dengler'a dodaje temu wszystkiemu swój nastrój; Niesamowity pogłos , atmosferę , uczucie jakbym znalazł sie gdzie indziej , jakbym odleciał tylko ze legalnie Very Happy

Ale to nie wszystko po chwili wchodzi gitara Paula Banks'a - Ciarki na plecach. A żeby było mało Sam Fogarino wchodzi gwałtownie z perkusją by rzucić cię o ścianę - byś upadł i nie powstał. Nie wiem jak wy, ale ja nie powstałem do dziś Smile

. Jeśli zespół wywołuje takie uczucia we mnie to musi być wielki albo będzie wielki. Uczucia które można by porównać z głosem Clare Torry w The Great Gig In The Sky [PINK FLOYD], czy głosem Jeff'a Buckley'a , czy całym Everything In Its Right Place [RADIOHEAD].Nie wiem czy rozumiecie, ale chodzi mi tu uczucia niezapomniane, które towarzyszą nam muzyce i którą wypełniają pustkę, która nas otacza. Jeśli pociągnę dalej moją przygodę z INTERPOLEM to musze powiedzieć ze to była długa droga by mieć, w końcu album w swoich dłoniach. Po usłyszeniu PDA ,następny dzień spędziłem na poszukiwaniu płyty w sklepach muzycznych w Częstochowie - bez powodzenia. Można powiedzieć ze trwało to rok. Spytacie pewnie, czemu nie załatwiłem sobie nielegalnie płyty? = Nie chciałem, chociaż miałem taką okazje, nie chciałem, bo to juz była miłość, która wystawiła mnie nie na próbę czy wytrzymam i się nie złamie by kupić piracką wersje. Moją niecierpliwość z każdym dniem pogłębiała się coraz bardziej, gdy to w marcu 2003 usłyszałem po raz pierwszy OBSTACLE 1 oglądając teledysk do tej piosenki w TV. I tutaj znowu upadłem. Piosenka genialna w każdej sekundzie, jaka upływa, Teledysk magiczny, prosty.Mógłbym się rozpisywać na temat tej piosenki stronami. BO taka jest muzyka INTERPOL. TO nie są piosenki, które podobają się ci przez kilka miesięcy to są piosenki, które podobają ci się prze całe życie. W których odkrywasz ciągle cos nowego, do których wracasz zawsze. PO OBSTACLE 1 , odkrywałem inne piosenki w radiu były to NYC i SAY HELLO TO THE ANGELS. Przez cały czas szukałem płyty w sklepach, ale na marne. Efekt tego był taki ze nawet, gdy juz wchodziłem do sklepu,sprzedawca widząc mnie mówił "ze nie ma jeszcze płyty INTERPOL". Później były wakacje Wraz z końcem wakacji skończyłem 18lat, i był to najbardziej dołujący okres mojego życia stałem się pełnoletni, ale samotny, nie miałem żadnych perspektyw - dla mnie osobiście był to bardzo smutny czas. Nadeszła szkoła wrzesień - wyszła wtedy druga płyta CKOD - 2. A INTERPOLU jak nie było tak nie było. Do czasu, gdy na początku października w deszczowy dzień, zobaczyłem czerwono-czarną okładkę. Było to w MEDIA-MARKT. A ja nawet nie patrząc ile to mam kasy w portfelu od razu wziąłem płytę na którą wydałem 52.99zł. Okazało się ze nie miałem kasy na powrót do domu. Wiec wracałem do domu w ten deszczowy dzień idąc z buta. Gdy przeszedłem te 5km.I byłem juz w swoim pokoju. Nadeszła chwila w której miałem okazje posłuchać po raz pierwszy album. Rozpakowałem opakowanie wrzuciłem płytę do odtwarzacza wziąłem głęboki oddech i zaczęło się jedne z najpiękniejszych 48 minut mojego życia. UNTILED - gdy usłyszałem piosenkę otwierając album TURN ON THE BRIGHT LIGHTS rozpłakałem się... i nie tylko . To było niesamowite emocjonalne przezycie które wybuchło we mnie, że znowu upadłem,ciarki miałem w kazdej sekundzie tej piosenki jeśli powiem ze muzyka nie samowicie łączyła się z moim widokiem przez okno [pochmurne deszczowe niebo, fabryczne kominy ] to mogę powiedzieć ze odleciałem na dobre .O całej płycie rozpisywałbym się na kilkanaście stron. Bo każda sekunda na tej płycie jest na wagę złota. Ale nie będę tego robił nie będę przedłużał. Powiem ze to jest ważna płyta dla mnie bo trafiła do mnie w odpowiedniej porze , w odpowiedniej sytuacji i odpowiednim czasie, Płyta tak ważna dla mnie ze Zajmuje ważne miejsce w moim życiu. Obok KID A - RADIOHEAD i THE DARK SIDE OF THE MOON - PNIK FLOYD - śmiało moge położyc płyte TURN ON THE BRIGHT LIGHTS - INTEPRPOL. Gdy przez kolejne miesiące mojego życia zawsze towarzyszyła mi płyta TOTBL. Zaczęło się także niecierpliwe oczekiwanie na drugi krążek tego zespołu.30.VIII.2004 miałem okazje posłuchać pierwszy singiel SLOW HANDS a koniec września kupić juz nową płytę. ANTICS - bo o nim mowa tez jest wspaniała płytą. Chociaż nie tak osobista dla mnie jak TURN ON THE BRIGHT LIGHTS. TO według mnie jest to najlepsza płyta 2004 roku [Pewnie mi się dostanie, bo w 2004 Franz wydał swoją debiutancka płytę Confused

] - po prostu takie jest moje zdanie.
Jak na razie próbuje zobaczyć zespół na żywo - choć nie raz grali za naszymi granicami to jednak nie miałem aż tyle funduszy by tam pojechać. Choć pozostaje nadzieja, że przyjadą do nas [POLAND].Wczoraj np. Piotr Stelmach w programie alternatywnym puścił fragmencik jak Paul mówi o tym że postarają się do nas dotrzeć. No cóż pozostało nam tylko czekanie na koncert i na ich nową płytę, która ukaże się w 2007 roku. A z całej tej historii nauczyłem się ze cierpliwość się opłaca Very Happy

= wiec bądźmy cierpliwi na ich koncert i nową płytę Very Happy

TO tyle, jeśli chodzi INTERPOL Very Happy

moze w tym całym moim poście zabrakoło coś na temat tekstów - myśle ze nie bede na temat pisał bo kazdy słowa interpretuje jak chce .

napisałbym pewnie więcej ale nie chce was przynudzac a po za tym nie mam aż tyle czasu Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

V jak Vilo

^^ o Interpolu gadaliśmy już w Gdyni/Gdańsku Smile

ale powiem tylko, że też ich uwielbiam, kocham. A kawałek "Untitled" wprowadza mnie zawsze w ciekawy nastrój Very Happy

Królowa śniegu

Chwała Ci za założenie tematu o Interpolu Smile

Ostatnimi czasy zespół dotarł do mojej czołówki ulubionych zespołów.
przyznam ze wstydem że TOTBL nie słyszałam w całości, ale nie miałam okazji Sad

wspaniała jest ich muzyka Smile

słyszałam że w 2007 ma ukazać się nowy album. cikeawa jestem, choć zawieść się, napewno się nie zawiode Smile

uwielbiam.

o i jeszcze większa chwała Ci za Kid A. Very Happy

klamka

Lubię. Nawet bardzo. Ostatnio miałam na nich krótką fazę (a dokładniej przed Empire Wink

)

3nt.Er

a może gdyby wydali płytę przed lipcem... ...zagościliby na Opener'ze? Rolling Eyes

marzenia..... Embarassed

brss

Lubię, aczkolwiek dla mnie Antics jest lepszą płytą.

crazy_witch

Poruszająca opowieść Very Happy

Nanao

Poruszajaca. ^^'
Interpol.Kocham
*ostatnio w sumie kocham wiele zespolow ^^*
zaczelo sie od Evil, ktore uslyszalam ogladajac sobie chirurgow na polsacie Razz

Ale forever and for always bede kochac "Say Hello To The Angels".
Jak oni to robią? ^^

edzik

Pit, pieknie o tym napisales a ja moge potwierdzic ze cala ta historia jest jak najbardziej prawdziwa Smile

mnie chyba Interpol pokazal wlasnie Pit i lubie w nich to ze sa tacy inni.po pierwszym takcie juz wiadomo ze to Interpol.ich muzyka jest charakterystyczna i i wprawia w charakterystyczny nastroj............kurcze az sobie ich dzis poslucham.......

L.Vis

Uwielbiam..

Impuls

Interpol to bardzo ciekawy zespoł i trochę wkurza mnie to, że Editors troche od nich zżynają. Wprost ubóstwiam Slow Hands, kiedyś miałam prawdziwą fazę na tą piosenkę Smile

Nanao

ano. tez mnie editorsi wkurzaja Razz

Pit.R

Nanao

Nie. Ja Editorsow nie lubie.
Munich ejst jedynie fajny.
Nie ma w nich tego uczucia, ktore jest w Interpolu po prostu.
A piosenki to gorsze kopie utworow Interpolu wlasnie, wg mnie ^^

crazy_witch

Regularnie mnie tym stwierdzeniem do łez doprowadzasz Nanao, bo ja Editorsów lubię. Wink

Pit.R - zgadzam się z Twoimi słowami, że jak mają dobre piosenki to się należy z tego cieszyć - i ja się bardzo nawet cieszę Wink

Nanao

L.Vis

Ja też lubię Editorsów, przyłączam się do LIGI OCHRONY PRZED NIEŻYCZLIWYMI KOMENTARZAMI Very Happy