Forum Matinee Strona Główna

Matinee
Franz-Ferdinand.pl
 

SONIC YOUTH
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Matinee Strona Główna -> Pozostałe zagraniczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pit.R
well that was easy



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 21:35, 29 Sie 2006    Temat postu: SONIC YOUTH

SONIC YOUTH cz.1 Very Happy


hałas = nie skoordynowane, zakłócające spokój głośnie dźwięki, głośny stuk, trzask, huk, głośna rozmowa, krzyki; harmider: Dokuczliwy, dziki ogłuszający, piekielny hałas. Hałas uliczny. Hałas wielkiego miasta. Natężanie, źródło hałasu. Narobić hałasu. Wszczynać hałas, wyprawiać hałasy. Tłumić, zagłuszać hałas. Napełnić hałasem pokój, dom. Wbiec, wpaść z hałasem. Hałas dochodzi skąd, wzmaga się, wzrasta. Hałas przycicha, ustaje (..)
PWN SŁOWNIK JĘZYKA POLSKIEGO TOM PIERWSZY A-K (rok wyd.Warszawa 1988)


JEST pewien gościu z NOWEGO YORKU nazywa się LOU REED. Ten pan nagrał pewną płytę Metal Machine Music na płycie znajdował się tylko hałas. A właściwie ściana sprzężeń gitarowych. Pewnie Lou Reed nie był pierwszy który wymyślił sprzężenia. Ale można powiedzieć ze jako pierwszy nagrał taka płytę. Która stała się z pewnością inspiracja dla My Bloody Valentine ,The Jesus and Mary Chain czy SONIC YOUTH. Moze to śmieszne, ale uważam ze oni oraz wiele innych wspaniałych zespołów dodali nowe znaczenie hałasu - właściwie to ze można czerpać z tego przyjemność Very Happy
Moja przepiękna przygoda z SONIC YOUTH, która nadal trwa zaczęła się oficjalnie chyba dwa lata temu, gdy kupiłem album DIRTY. Nieoficjalna przygoda zaczęła się ponad dziesięć lat temu. Na początku lat 90 przeprowadziłem się do Częstochowy wcześnie przez pierwsze 5 lat mojego życia mieszkałem po za tym miastem w pewnej miejscowości. Kiedy miałem chyba 7 lat w telewizorze pojawiła się stacja muzyczna MTV która można powiedzieć odmieniła moje życie. Uwielbiałem słuchać i oglądać klipy Guns n' Roses oraz Aerosmith:D, oglądać Beavis’a and Butt-head’a czy Świat Wayne'a [hmm to było chyba na NBC] . Tak że w tym okresie zobaczyłem wiele świetnych piosenek i cilpów choćby clip zespołu SONIC YOUTH do piosenki 100% z albumu DIRTY. Nie dość ze bardzo podobała mi się piosenka to jeszcze mieli w dechę klip. Oczywiście wyobrażałem sobie ze jestem jednym z tych gości, którzy jeździli na deskorolce. Nawet mój brat w tym okresie kupił deskorolkę, ale gdy na nią wszedłem o mało, co nie złamałem sobie nosa i oprócz gry TONY HAWK's to chyba jedyna przygoda z deskąVery Happy NIEWAŻNE. Mówiłem ze SONIC YOUTH poznałem dzięki teledyskowi do 100%.No można powiedzieć ze sam dziwie się, czemu wtedy nie sięgnąłem po ich żadną płytę [może to przez Guns n' Roses].Miesiące mijały a ja słuchałem wszystkiego od fajnych rockowych i popowych zespołów po jakieś denne shity:D Tak, tak nie byłem raczej osobą, która miała swoje oczywiste spojrzenie na muzykę. W końcu miałem 7lat i nie miałem nauczyciela, który mógł mnie po świecie muzyki poprowadzić. Można powiedzieć ze sam przechodziłem przez wszystkie gatunki muzyczne [i nadal tak jest] i słuchałem tego wszystkiego naraz czy to był ROCK, POP, METAL, PUNK ,DISCO POLO, MUZYKA NIEZALEŻNA czy jak wy tam mówicie INDIE Wink Muzyka była rodziła się w mojej głowie,kształtowała poznawałem, na czym polega słuchanie jej oraz odkrywałem i odkrywam przez nią coraz to nowe rejony. ERA MTV nie trwała długo, bo rok później kanał zjedli i trzeba było juz za niego trochę płacić w tym okresie zaczęły pojawiać się inne stacje.Były takie programy jak CLIPOL na dwójce, przez który poznawałem raczej naszą rodziną scenę. Połowa lat 90 to czasy vivy / a niedługo później vivy II. A także kluczowy czas BRITPOPU. OASIS w sumie to się z nich śmiałem, ale lubiłem ich piosenki. Ale chyba bardziej lubiłem wtedy BLUR - ale nie brałem udział w tej cholernej wojnie po miedzy nimi lubiłem oby dwie kapele Very Happy W sumie różnych rzeczy wtedy słuchałem np ACID DRINKERS i rap a właściwie BEASTIE BOYS pojawiały się tez jakieś badziewia które raczej nie wymienię,. No i w tym okresie Sonic Youth też się pokazał, znowu przez klip. Był to dziwny teledysk i piosenka też pt. Little Trouble Girl. W Roku 1997 Radiogłowi powiedzieli ze komputery są w porządku a ja dostałem na urodziny kasetę blur. Nie jestem pewny czy to był 97 czy 98 ale jakoś w tym okresie. Ale nadal jakiekolwiek albumu Sonic Youth nie miałem w swoich rekach chyba nie byłem jeszcze gotowy żeby ich posłuchać albo przeraziłem się clipem Little Trouble Girl. Kolejna przygoda z SY to znowu klip do SUNDAY tu znowu mi się spodobali było czuć ten luz, hałas i fajny klimat a teledysk był fajny i śmieszny. Ale nadal moja ciekawość nie pogłębiła się bardziej do tego zespołu nie wiem dlaczego. Lata mijały ja dojrzewałem i nadal odkrywałem nowe rejony w muzyce przez krótki okres z Rapem Grungem i punkiem [to dzięki bratu] oraz metalem i britpopem. I nadal tego wszystkiego słucham. Dobra koniec miałem gadać o SONIC YOUTH. NO to gadam
ROK 2002 SY wydaje Murray Street, Paweł Kostrzewa puszcza Disconnection Notice zatkało mnie wiedziałem musze wsiąść się za poznanie tego zespołu poznawałem ale przez słuchanie pojedynczych kawałków. Cały album kupiłem dopiero dwa lata później był to DIRTY, o którym wyżej juz wspomniałem. Wybrałem go, bo z niego pochodziła piosenka, 100% od którego wszystko się zaczęło. I wiem że to był dobry wybór bo dzięki tej płycie zakochałem się w nich. Później zakupiłem GOO. I teraz z upływem czasu poznaje ich inne płyty. Na kompie mam wszystkie ,ale jeśli chodzi o ten zespól na pewno będę chciał mieć wszystkie płyty na półce. SONIC YOUTH lat 80 to bardzo brudny i chory świat. Płyty taki jak Confusion is Sex czy Bad Moon Rising nie są albumami łatwymi w słuchaniu, jednak, gdy się je odkryje a choćby Bad Moon Rising można naprawdę mieć niesamowita frajdę obcowania i interpretowania tego artystycznego tworu. W sumie te dwa albumy, choć mam do nich szacunek to najmniej ich z słuchałem całej dyskografii SY. Myślę ze albumy SY lat 80 to dla mnie na razie podobają się albumy takie jak EVOL czy Daydream Nation. Inne powoli odkrywam i zgłębiam się w ich siłę. SY lat 90 to chyba dla mnie najlepszy okres ich działalności. Choć dla niektórych fanatyków SY zatracili wtedy swoje ideały - kontrakt z wytwórnią GEFFREN oraz bardziej można powiedzieć piosenkowe utwory. Ale to tylko myślą ortodoksyjni fani. Dla mnie jednak nie miało to jakiegoś wielkiego znaczenia Uwielbiam płyty GOO , DIRTY ,Experimental Jet Set, Trash and No Star czy przepiękny A Thousand Leaves. O każdym albumie i każdej sekundzie, która upływa podczas słuchania mógłbym się wypowiadać godzinami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pit.R
well that was easy



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 21:39, 29 Sie 2006    Temat postu:

SONIC YOUTH cz.2 Very Happy



...SONIC YOUTH XXI wieku jest na pewno bardziej przyswajalny być może to sprawka Jim O'Rourke który dołączył do kapeli przed Muray Street oraz był producentem NYC Ghosts & Flowers. Jednak przed nagrywaniem najnowszego albumu RATHER RIPPED rozstał się przyjacielsko z Sonic Youth. Można powiedzieć ze nowy album SONICów jest bardziej przebojowy a nawet piosenkowy. Mamy tu, bowiem patent zwrotka refren, zwrotka Album nasuwa mi trochę skojarzenia z Dirty i Goo to tez bardzo piosenkowe albumy. Tak czy siak RATHER RIPPED obok albumu THOMA YORKA jest moim numerem jeden tego roku Exclamation .
Teksty SY do łatwych raczej nie należą poruszają problem alienacji i braku zrozumienia, mówią o miłości o wojnie czy anoreksji. Oczywiście bywają tez pogodne teksty. To co robi Thurston Moore jego żona Kim Gordon , Lee Ranaldo, Steve Shelley a także przez pewien czas Jim O'Rourke jest nie powtarzalne godne podziwu i wymyka się jakiejkolwiek klasyfikacji. Ten zespół nie ma lidera każda osoba w zespole ma swój wkład by powstało dzieło niepowtarzalne. Taki jest Styl Sonic Youth dla mnie niepowtarzalny i inspirujący. Ktoś mógł powiedzieć najprościej ze to noise-rock. Ale nie ja. Sonic Youth ma tyle twarzy, co płyt, które wydali i wydają .Ich muzyka to twór chaosu, gitarowej kakofonii połączony z gitarowym transem czasem spokojnym i pięknym a czasem gwałtownym i niepokojącym. Gdy tylko posłuchałem DIRTY - sprzężenie stało się moją miłością. Ale Sonic Youth to tez melodie czasem urzekające piękne a czasem dziwnie zbudowane. Jedna z moich wielkich inspiracji muzycznych. Można powiedzieć ze wstydem ze z nich zrzynam. I nie tylko ja popatrzmy, chociaż na nowe kapele tak jak YEAH YEAH YEAH'S [kurcze szkoda że mnie nie będzie na koncercie Sad ] posłuchajcie piosenki SY - Screaming Skull z albumu Experimental Jet Set, Trash And No Star . To zobaczycie, że się nie mylę. Ale nie tylko dla YYYs SONIC YOUTH jest inspiracją także dla AUTOLUXA o którym pisał tutaj [ nwar ] a wogóle FUTURE PERFECT kapitalna płyta.
Właśnie zbieram kasę na DVD CORPORATE GHOST której zawartośc jest po prostu niesamowita Very Happy choćby gdy nagrali album GOO to do każdej nakręcili teledysk

WIZUALNIE i ARTYSTYCZNIE - MISTRZOWIE pod każdym względem
Kreatywni aż to samego bólu / cokolwiek to znaczy Very Happy

POLECAM Very Happy


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]










Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slackerbitch
the virtous among us



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: że znowu

PostWysłany: Śro 9:10, 30 Sie 2006    Temat postu:

No. Sonic Youth to ja znam i lubie bardzo.
Szczególnie piosenke "Sunday"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
wsciekłyjaktomilidżołnswściganym



Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:11, 30 Sie 2006    Temat postu:

Nie lubię Sonic Youth tak bardzo, że nawet nie czytałem. Bez urazy, ale powiem krótko: to jeden z tych zespołów uznawanych za alternatywne, które całkowicie mam w dupie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pit.R
well that was easy



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 18:06, 30 Sie 2006    Temat postu:


Ciumok napisał:
Nie lubię Sonic Youth tak bardzo, że nawet nie czytałem. Bez urazy, ale powiem krótko: to jeden z tych zespołów uznawanych za alternatywne, które całkowicie mam w dupie...


Szkoda ze masz ich w tyłku /w sumie twoja sprawa nie wiesz co tracisz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
wsciekłyjaktomilidżołnswściganym



Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:57, 31 Sie 2006    Temat postu:

Ah... I tylko westchnąć... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klamka
take me out



Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czerwona Dąbrowa.

PostWysłany: Czw 22:02, 31 Sie 2006    Temat postu:

ja się dopiero z nimi zapoznaje (w końcu kiedyś trzeba zacząć)
i jak na razie zakochałam się w ,,Incinerate" o. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Królowa śniegu
outsider



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: una ciudad Żory

PostWysłany: Czw 22:10, 31 Sie 2006    Temat postu:

w lipcu się z nimi zapoznywałam Wink
bardzo polubiłam. szczególnie przypadła mi do gustu twórczość lat 80-tych Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pit.R
well that was easy



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 0:15, 20 Lut 2007    Temat postu:

no dobra trzeba zacząc odliczanie do wydarzenia numer jeden tego roku Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V jak Vilo
Ombarrops!
Ombarrops!



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 4036
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1963

PostWysłany: Wto 2:13, 20 Lut 2007    Temat postu:

^^ a nie mówiłem że będą w tym roku w Polsce ? nie mówiłem ? Razz

mi cholernie trudno wybrać ulubioną płytę, zbyt równe i zbyt różnorodne. Ale może polecę z EVOL Wink

ehh... jak obejrzałem ten koncert co mi nagrałeś to sobie smaku narobiłem Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pit.R
well that was easy



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 2:14, 20 Lut 2007    Temat postu:

oglądająć ich koncert na ekranie to jest niesmowite przeżycie a co dopiero na żywo Very Happy


a tak w ogóle no miałeś racje vilo / te plote w wielu miejscach słyszałem ale i tak nie mogłem uwieżyć nawet jak się potwierdziła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V jak Vilo
Ombarrops!
Ombarrops!



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 4036
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1963

PostWysłany: Wto 4:11, 20 Lut 2007    Temat postu:

ok... czyli jeden z zespół z mojego trio Sonic Youth, Morrissey, Belle And Sebastian spełnił się. Poproszę jeszcze jeden i odpływam Laughing

tak w ogóle to coś czuję że rozbiję namiot pod Hotelem Nadmorskim żeby dorwać Kim Gordon Razz idziesz też ? Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pit.R
well that was easy



Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 12:58, 20 Lut 2007    Temat postu:

^^^
no jasne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Impuls
I may be paranoid
I may be paranoid



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:09, 20 Lut 2007    Temat postu:

hmmm
moze byście gdzieś dali linka, z którego można by coś ich ściągnąć bo chętnie się z nimi zapoznam przez openerem Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V jak Vilo
Ombarrops!
Ombarrops!



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 4036
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1963

PostWysłany: Wto 16:33, 20 Lut 2007    Temat postu:

Przecież istnieje albumbase.com o którym trąbimy wszędzie na tym forum. Wystarczy się zarejestrować. Jak wpiszesz na googlach "sonic youth rapidshare" to też Ci znajdzie masę rzeczy. Zresztą link to by był potrzebny do ok. 16 albumów które nagrali Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Impuls
I may be paranoid
I may be paranoid



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:18, 20 Lut 2007    Temat postu:


Cytat:
Przecież istnieje albumbase.com o którym trąbimy wszędzie na tym forum


tylko, ze tam większość linków jest zła i nie działa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V jak Vilo
Ombarrops!
Ombarrops!



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 4036
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1963

PostWysłany: Śro 0:11, 21 Lut 2007    Temat postu:

^^ to ciekawe bo wczoraj ściągnąłem stamtąd 3 albumy Sonic Youth Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Matinee Strona Główna -> Pozostałe zagraniczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin